Zgodnie z art. 56 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Zakres podmiotowy wskazanej powyżej przesłanki został przez ustawodawcę ograniczony do wspólnych dzieci małżonków. Dotyczy to zarówno dzieci biologicznych małżonków, jak i przez nich przysposobionych. Nadto mowa jest o dzieciach małoletnich, a więc przed ukończeniem 18 roku życia.
Niemniej jednak należy uznać, iż rozwód jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, jeśli wskutek jego orzeczenia miałoby ucierpieć dobro dzieci wychowywanych przez małżonków, które jednak nie są dziećmi wspólnymi, a które podlegają faktycznej pieczy obojga małżonków.
Ustawodawca nie zdefiniował pojęcia „dobra dziecka”. Sąd zatem będzie oceniał dany stan faktyczny. W praktyce występują bowiem sytuacje, gdy relacje pomiędzy małżonkami mają negatywny wpływ na życie dziecka, np. alkoholizm czy narkomania. W takim przypadku, nawet gdzie dziecko jest bardzo silnie związane z obojgiem rodziców i ich rozstaniu towarzyszy poczucie krzywdy, smutku, to orzeczenie rozwodu będzie wręcz zgodne z dobrem dziecka. Inaczej zaś będzie, gdy postępowanie rodziców nie wpływa destrukcyjnie na dziecko, wówczas określenie czy orzeczenie rozwodu będzie w sprzeczności z dobrem dziecka, wymaga analizy danej sprawy, również przy pomocy biegłych np. psychologów. Rozpad rodziny najczęściej bowiem wywołuje u małoletnich dzieci poczucie przygnębienia, ale nie zawsze taka sytuacja jest przesłanką negatywną do orzeczenia rozwodu. Sąd bowiem nie jest w stanie zmusić dwojga ludzi do wspólnego, szczęśliwego życia, gdy oni tego nie chcą.
Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 marca 1968 r. w sprawie III CZP 70/66, zawarł wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w zakresie stosowania przepisów art. 56 oraz art. 58 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Sąd podniósł, że:
„Nie należy jednak także tracić z pola widzenia sytuacji, w których istniejący między małżonkami stan napięcia wpływa tak niekorzystnie na warunki życiowe dzieci, że wzgląd na ich dobro nie mógłby uzasadniać odmowy rozwodu”
„Dla oceny, czy dobro dzieci ucierpi wskutek orzeczenia rozwodu, mogą też mieć istotne znaczenie: wiek dzieci, ich dotychczasowe stosunki z rodzicami, jak również stan zdrowia i stopień wrażliwości dzieci. Uwzględnienie takich i podobnych okoliczności, które charakteryzują dzieci i istniejące stosunki rodzinne, oraz rozważenie ich po zasięgnięciu – w razie potrzeby – opinii biegłego psychologa, może stanowić istotną pomoc dla sądu przy ocenie wpływu ewentualnego rozwodu na dobro wspólnych małoletnich dzieci stron. Korzystając z opinii biegłego psychologa, należy zachować daleko idącą ostrożność, aby dziecko nie zostało wciągnięte do procesu rozwodowego rodziców”.
Dobro dziecka jest zatem pewnego rodzaju wyjątkową przesłanką do odmowy rozwiązania przez sąd małżeństwa, którą sąd ocenia zawsze w oparciu o realia konkretnej sprawy.
wpis opublikowany: lipiec 2017